Na wakacje zazwyczaj albo latamy, albo wybieramy transport własnym samochodem. Te dwa sposoby są najpopularniejsze, jeśli chodzi o naszych rodaków i ich wypoczynek urlopowy. Każdy z tych środków transportu ma swoje plusy i minusy. Dużo zależy też od miejsca docelowego, bo na takie Kanary, raczej nie wybierzemy się samochodem. Portugalia z Lizboną też jest dość oddalona, na weekendowy wypad autem. Za to do Chorwacji czy północnych Włoszech bez problemu dojedziemy, a zabierając pełen samochód, wyjdzie nam to taniej, niż kupno biletów samolotowych, dla każdego z osobna. Nie mniej jednak i samolot i samochód to najczęściej wybierane, przez nas środki transportu.
Wady i zalety podróży samolotem oraz własnym autem
Podróż samolotem jest wygodna i przede wszystkim szybka. Owszem swoje kosztuje, bo bilety lotnicze nie są najtańsze, jednak pozwalają w ciągu 3-4 godzin dolecieć w każdy zakątek Europy. Minusem jest tu z pewnością ograniczony bagaż, którego nie można wziąć do woli. Każda linia ma bowiem swoją politykę bagażową, a za dodatkowe kilogramy, każde sobie słono płacić. Do tego trzeba dodać fakt, iż podczas kilkugodzinnego lotu, raczej nie ma jak się poruszać. Wiadomo, że dojdziemy do toalety, ale to jedyny przewidziany „spacer” po pokładzie. Mało zachęcający jest też katering podniebny, który nie wliczony w cenę biletu, potrafi kosztować krocie.
Zawsze można liczyć, że takie cudo wdrożą do sprzedaży:
Z kolei podróż samochodem swoje trwa, jeśli wybieramy się do krajów śródziemnomorskich. Nie każdy jest w stanie tak podróżować przez wiele godzin, czy prowadzić auto. Do tego jazda z dziećmi, też bywa w takich warunkach problematyczna. Za to bagażu możemy wziąć do woli, tyle ile jest w stanie pomieścić nasz samochodowy bagażnik. Na biedę można montować też dodatkowy na dach. Do tego zabieramy własny prowiant, więc cena za jedzenie będzie biedronkowa, a nie jak z pięciogwiazdkowego hotelu. Zaletą podróżowania własnym autem jest także, to że w każdym momencie (w wyznaczonym na autostradzie) możemy zrobić sobie postój. Czasem i nawet razem z nocowaniem…
Kiedy warto wziąć nocleg na trasie?
Warto zaznaczyć, że wyjazd na wakacje to nie wyścig w Wielkiej Pardubickiej. Z nikim nie rywalizujemy o to, kto pierwszy znajdzie się z ręcznikiem na plaży. Już w pierwszym dniu mamy urlop, więc nie warto się stresować, tym bardziej że prowadzimy pojazd.
Dużą zaletą jazdy samochodem, jest podziwianie widoków, jakie mijamy po drodze. Wolność tego typu transportu, pozwala nam zatrzymać się, kiedy zauważymy coś ciekawego. Tym sposobem jadąc na wakacje, możemy po prostu zwiedzać inne kraje i miejsca. Kiedy nie będziemy się spieszyć, na ustaloną godzinę odbioru naszej kwatery, wówczas bez stresu można kontemplować samą podróż. W takim przypadku nocleg na trasie będzie jak najbardziej wskazany.
Dobrym powodem korzystania z noclegu w drodze na wakacje, jest brak zastępczego kierowcy. Jeden człowiek prowadzący non stop, przez wiele godzin to niezbyt bezpieczna opcja. Te 5-6 godzin jazdy to i tak dość męczące zajęcie. A jeśli do tego są dzieci na pokładzie, to już w ogóle dłuższy przystanek się przyda na wyprostowanie nóg, posiłek i porządne miejsce do spania.
Świeżo upieczony kierowca, który niezbyt pewnie czuje się jeszcze za kierownicą i nie chce jechać po zmroku, również będzie potrzebował noclegowego przystanku na trasie. Osoby, które mają problemy ze wzrokiem, często także nie chcą prowadzić po nocy, mimo iż ruch wtedy jest nieco mniejszy. Choroby kręgosłupa czy dolegliwości stawowe, również będą przeszkodą przy prowadzeniu auta przez wiele godzin, bez położenia się na łóżku.